Ostatnia szansa! 🚀 Od marca ceny kursów wzrastają. Zapisz się teraz i skorzystaj z obecnej ceny! ⌛

Rowerem przez Most Poniatowskiego – to nie takie proste

Każdy mieszkaniec Warszawy wie, że przeprawienie się samochodem Mostem Poniatowskiego nie stwarza problemu. Niestety tego samego nie mogą powiedzieć rowerzyści. A nie ulega wątpliwości, że osób, które użytkują rower prywatnie i zawodowo przez cały rok jest coraz więcej. Dlatego jak zwykle u nas bywa, postanowiliśmy się przyjrzeć temu miejscu, bo w końcu ruch drogowy to nasz ulubiony temat! 

Chodniki na Moście Poniatowskiego są bardzo wąskie, jezdnia przedzielona jest torami tramwajowymi, gdzie jeżdżą auta, autobusy i z definicji powinny jeździć jeszcze rowery. Tylko to wcale nie jest łatwe. 

Drogi rowerowej nie ma wcale, a na jezdni ruch jest piekielnie intensywny. W związku z tym wielu rowerzystów wybiera jazdę chodnikiem, co jest niedozwolone, a jednak nieco zrozumiałe, ponieważ wiele osób boi się jechać jezdnią. Na tym odcinku kierowcy jeżdżą na centymetry i nierzadko przekraczają dozwoloną prędkość. 

Rowerem po Moście Poniatowskiego: jak jechać prawidłowo? 

Powiedzmy sobie jasno. Mimo tych wszystkich przeciwności to aby jechać Mostem Poniatowskiego zgodnie z prawem, to musisz jechać jezdnią. Poruszanie się chodnikiem jest karane mandatem. 

Jednak od tej reguły obowiązują wyjątki. Rowerzysta może poruszać się po chodniku w przypadku, kiedy

  • ma pod opieką dziecko jadące na rowerze, które poniżej 10 lat; 
  • nie ma drogi dla rowerów, chodnik ma co najmniej 2 m szerokości, a na jezdni dozwolony jest ruch szybszy niż 50 km/h, w tym wypadku wszystkie to musi być spełnione naraz, więc chociażby już szerokość chodnika na Moście Poniatowskiego, która jest mniejsza niż metr, wyklucza tę możliwość; 
  • przed chodnikiem umieszczono znak „droga dla pieszych” (C16) oraz „tabliczkę nie dotyczy rowerów” (T22);
  • są złe warunki atmosferyczne – ulewa, mgła, mocne opady śniegu i deszczu, bardzo porywisty wiatr. 

Więcej o przepisach dotyczących rowerzystów przeczytasz w naszym poprzednim artykule. 

W skrócie, na Poniatowskiego musisz jechać jezdnią. No chyba, że pokonujesz most w trakcie ulewy stulecia okraszonej piorunami i gradem.  

Ruszasz zatem jezdnią i wszystko jest super, dopóki masz dwa pasy ruchu w każdym kierunku. A naraz pojawia się buspas i sprawa zaczyna się naprawdę komplikować. Dodatkowo jako rowerzysta nie możesz jechać buspasem, ponieważ ten fragment drogi przeznaczony jest w Warszawie dla autobusów taksówek i motocykli. 

Czyli musisz jechać po prawej krawędzi lewego pasa. W praktyce oznacza to poruszanie się niemal środkiem jezdni. 

Przepisy prawa drogowego też nie ułatwiają sprawy, ponieważ stanowią następująco: „rowerzysta powinien zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania (przez jadący za nim pojazd)”. Ciężko to zrobić, kiedy na jezdni jest ciasno, a jej faktura jest nierówna, są koleiny i po prostu ciężko się jedzie. W efekcie rowerzyści nie do końca wiedzą, jak poruszać się po Moście Poniatowskiego, więc po prostu niezgodnie z przepisami wybierają chodnik. 

Jazda rowerem Mostem Poniatowskiego – zagrożenia 

Jak już wspomnieliśmy na Moście Poniatowskiego mamy po dwa pasy w obu kierunkach, w tym buspasy. Ty, jako rowerzysta musisz jechać jeździć lewym pasem, czyli de facto środkiem ulicy.  Niestety przepisowa jazda rowerzystów denerwuje kierowców, którzy wyprzedzają nawet jeśli nie ma na to miejsca. Wiele osób przez to decyduje się jechać dłuższą drogą, więc wybierają most Świętokrzyski lub kładkę na Łazienkowskim. Temat jest poruszany przed radnych miasta, więc z pewnością będziemy przyglądać się możliwym rozwiązaniom tego problemu.

Nie odkładaj planów na jutro

Zapisz się na kurs już dziś!

Spis treści
Spodobał się artykuł?
Udostępnij znajomym