Egzamin na prawo jazdy jest stresującym przeżyciem. Pomimo tego, że stres otacza nas z każdej strony i radzimy sobie z nim raz lepiej, raz gorzej, to ten, który pojawia się przed i na egzaminie potrafi naprawdę sparaliżować. Jak zatem walczyć ze stresem?
Co to w ogóle jest stres?
Stres to tak naprawdę reakcja naszego organizmu, która ma na celu pobudzenie go do sprawniejszego działania. Skąd więc ten paraliż? Uczucie to pojawia się, kiedy nasz organizm wytwarza nadmiar kortyzolu i adrenaliny. Przez to tracimy kontrolę i ciało odmawia nam posłuszeństwa. Może pojawić się brak skupienia, drżenie rąk, suchość w gardle czy pocenie się. Wszyscy dobrze to znamy, ale jak nad tym zapanować? Czy w ogóle istnieje jakiś sposób?
Wielu naszych kursantów mówi, że stres na egzaminie praktycznym na prawo jazdy to największy stres w ich życiu. Nie żadna obrona licencjata czy magisterki, tylko egzamin na prawo jazdy. To on paraliżuje wszystkich.
Może to wynikać z tego, że dla wielu osób egzamin na prawo jazdy jest tak naprawdę pierwszym egzaminem praktycznym. I to takim, gdzie egzaminator śledzi każdy ruch, bacznie obserwuje i sprawdza, czy wiedza teoretyczna została dobrze przyswojona i jest poprawnie wykorzystywana.
Bycie pod ciągła obserwacją sprawia, że nie czujemy się komfortowo, ponieważ taka sytuacja nie jest dla nas czymś naturalnym. Pewne rzeczy ciężko przeskoczyć, tym bardziej że nie istnieje żaden przełącznik, którym można magicznie wyłączyć stres. Co zatem zrobić, by go pomniejszyć?
Egzamin wewnętrzny
Rzetelne przygotowanie do egzaminu wewnętrznego to pierwsza bardzo ważna rzecz. W trakcie egzaminu dowiesz się, nad czym jeszcze musisz popracować. Sprawdzisz też, czy w odpowiedni sposób umiesz łączyć teorię z praktyką i przede wszystkim, czy robisz to szybko i sprawnie. W ruchu drogowym należy podejmować decyzje szybko, zdecydowanie i bezpiecznie. Dlatego tak ważne jest łączenie teorii z praktyką, ponieważ egzamin weryfikuje później każdy najmniejszy błąd. Wielu kursantom wydaje się, że 30 godzin jazd automatycznie przemienia w kierowcę. Tymczasem jest to jedynie minimum wymagane przez przepisy. Nie zawsze jest wystarczające, niektóre osoby po prostu potrzebują więcej czasu. Nie jest to absolutnie nic złego i czasem lepiej wstrzymać się z egzaminem i jeszcze trochę się podszkolić. Jazdy doszkalające w tym wypadku pozwolą poczuć się pewniej.
Egzamin wewnętrzny to niezwykle istotna informacja dla każdego kursanta. W GAZeLce przeprowadzamy egzaminy wewnętrzne do skutku. Dzięki temu mamy pewność, że spod naszych skrzydeł nie wypuściliśmy nieopierzonych pisklaków, tylko dobrze przygotowanych przyszłych kierowców.
W trakcie egzaminu najlepiej zostawić emocje za drzwiami. Oczywiście łatwo powiedzieć. Zwłaszcza jeśli prawo jazdy potrzebne jest do podniesienia kwalifikacji zawodowych czy też cała rodzina dopinguje i wymaga pozytywnego wyniku. Wtedy trzeba jeszcze mierzyć się z oczekiwaniami innych.
Jak pozbyć się stresu na egzaminie?
Sport to zdrowie i najlepszy spalacz dla stresu
Spal stres w dosłownym znaczeniu tego słowa. Kiedy produkcja kortyzolu i adrenaliny jest za duża ciężko się skoncentrować. Pojawia się uczucie pustki w głowie, zmęczenie. Dodatkowo pojawiają się negatywne myśli. A takich emocji nie potrzebujemy!
Dlatego przed egzaminem zaplanuj sobie dawkę ruchu. Może to być spacer, wyjście na rower czy też skakanka. Tak naprawdę rodzaj sportu jest obojętny. Najważniejsze jest pozbycie się nadmiaru adrenaliny i kortyzolu. Dodatkowo przyjemnie dotlenisz mózg i dasz odpocząć swojemu zmęczonemu stresem umysłowi.
Tuż przed egzaminem postaw na prostą technikę wyciszenia się. Oddal się od ludzi. Wszyscy są zdenerwowani i co gorsze, niektórzy mogą nieświadomie się swoim stresem podzielić i jeszcze spotęgować ten, który już masz. Dlatego nie słuchaj i oddal się trochę. Skup się na liczeniu swoich własnych kroków. Stawiaj krok po kroku i wyrównaj oddech. W ten sposób wyciszysz napięcia i uspokoisz umysł.
Jazdy dodatkowe przed egzaminem
Najlepiej jak zrobisz to na dzień przed. Wtedy wszystko będziesz mieć na bieżąco. Dzięki temu nie będziesz czuć tej „czarnej dziury”, która często pojawia się na chwilę przed egzaminem. Dodatkowo oprzesz się panice pt. „Nic nie umiem, nic nie pamiętam”.
Postaw na zdrowe jedzenie
Nie od dziś wiadomo, że zdrowe jedzenie to najlepszy przyjaciel ciała i mózgu. Aby czuć się lżej postaw na lepszą dietę. Przed egzaminem unikaj tłustych dań i słodyczy. Powodują one senność, obciążają, zabierają koncentrację i energię. W zamian postaraj się jeść kolorowo. Szukaj produktów z witaminami z grupy B, żelazem, magnezem, cynkiem potasem i kwasem linolowym.
Napij się wody
Kompletnie odradzamy napoje energetyczne, słodzone. Pomaga też odstawienie kawy. Dlaczego? Wszystkie wymienione napoje połączone ze stresem mogą niezdrowo pobudzić i zmniejszyć koncentrację. Przed egzaminem przestaw się na wodę. Popij ją codziennie, małymi łykami. Woda ma świetne skutki dla pracy mózgu. Pozwala jasno myśleć.
Wyśpij się
Ciężko mówić o jakościowym śnie, kiedy ze stresu wcale nie możesz zasnąć. W tym momencie warto wrócić do punktu, gdzie pisaliśmy o sporcie. Nic tak nie działa na sen, jak porządne zmęczenie. A jeśli nadal nie możesz, to skup się na oddechu.
Połóż się wygodnie. Oddychaj głęboko, z przepony (czyli tak by Twój brzuch się poruszał). Pomiędzy oddechami rób odstępy. W trakcie oddychania zacznij liczyć. Staraj się kontynuować to ćwiczenie przez 10-15 minut. Warto też dodać do tego trochę muzyki relaksacyjnej. Obserwuj swoje ciało, sprawdzaj, po ilu minutach zaczyna się odprężać. Im częściej będziesz to ćwiczenie wykonywać, tym szybciej będziesz w stanie zminimalizować stres.
Oddechowe ćwiczenia pozwalają dotlenić mózg i spowolnić pracę serca. Po chwili wraca racjonalne myślenie. Pamiętaj, że panika pojawia się z braku tlenu.
I co najważniejsze, niezdany egzamin to nie koniec świata!
Przeczytaj również: